Marek Dragosz: Rozwijać ampfutbol w Polsce

Rozmowa z Markiem Dragoszem, selekcjonerem reprezentacji Polski

Fakt, że przystąpimy do mistrzowskiego turnieju jako jego organizator to dodatkowy bodziec, który zmotywuje zespół do jeszcze lepszej postawy na boisku?

Jeśli organizujemy turniej i jesteśmy gospodarzem, gościmy najlepsze ekipy kontynentu, to siłą rzeczy jest to swoiste zobowiązanie. Będziemy chcieli zaprezentować się najlepiej, jak to możliwe. Chcemy także, żeby ludzie, nie tylko za sprawą organizacji turnieju, ale również dzięki naszej postawie na boisku, licznie przychodzili na stadiony. Bez wątpienia jest to pewien bodziec i myślę sobie, że pełne trybuny to dla każdego sportowca dodatkowa motywacja. Uskrzydlenie. Doświadczyliśmy już tego, grając przy pełnych trybunach na stadionie Prądniczanki. Mam więc nadzieję, że doświadczymy tego również, gdy będziemy grać mecze na mistrzostwach. Bardzo ważny będzie mecz otwarcia, który mam nadzieję zapewni frekwencję na kolejnych spotkaniach. To duże wyzwanie nie tylko sportowe, ale również organizacyjne.

Czy spełni się jedno z marzeń Marka Dragosza, że po 10 latach pracy w ampfutbolu, Polska i Kraków zorganizują tak prestiżowy turniej?

Mam mnóstwo marzeń, które są związane z ampfutbolem. To, że będziemy gospodarzem tak dużej imprezy, po dotychczasowym doświadczeniach, które mam z imprez tej rangi – mistrzostw Europy, czy mistrzostw świata – zagrać we własnym kraju, zagrać we własnym mieście, w którym się urodziłem, w którym mieszkam od zawsze, to bez wątpienia rodzaj wisienki na torcie. Być może nawet ukoronowanie dziesięciu lat mojej pracy.

Mam nadzieję, że ten turniej będzie przyczyną do realizacji moich innych marzeń. Tych, które związane są z rozwojem tego sportu w Polsce. Wierzę, że dzięki dobrej organizacji, dzięki dobremu poziomowi sportowemu, daj Bóg – dobrym wynikom – ampfutbol dostanie dodatkowego kopa. Chciałbym, żeby pośrednim wynikiem mistrzostw był rozwój klubów, masowości tego sportu i przede wszystkim rozwoju projektu juniorskiego. Byłaby to bardzo szeroka podstawa piramidy, która na lata mogłaby dać rozwój ampfutbolowi w Polsce.

Jaki cel stawia sobie reprezentacja Polski w ampfutbolu tuż przed mistrzostwami Europy w Krakowie?

O celach nie lubię rozmawiać. Mam w głowie definicję sportu – w sporcie nie wygrywają organizacja, pieniądze czy kontrakty. Jesteśmy mocnym zespołem, dobrze przygotowanym i jeśli tylko będą nas omijać problemy zdrowotne i kontuzje – to wierzę, że zaprezentujemy się dobrze. Zawsze mówię o tym, że chciałbym, żebyśmy wygrywali każdy kolejny mecz. Jeśli będziemy wygrywać ich dużo, to będziemy piąć się po szczeblach drabinki turniejowej, a finalnie dostaniemy się do strefy medalowej. Tam możliwe jest wszystko. Mamy pięć, sześć reprezentacji ze ścisłej czołówki – Rosja, Anglia, Hiszpania, myślę, że Włochy na tej imprezie, nasza reprezentacja. Przede wszystkim Turcja – bardzo mocny zespół. Nie chcę mówić o celu. Mogę powiedzieć o moim marzeniu. Po wykonanej przez nas pracy w tych ostatnich latach i ścisłym okresie, w którym przygotowywaliśmy się do tej imprezy,  mamy podstawy do marzeniu o medalu i bardzo chciałbym, żebyśmy to marzenie zrealizowali.  

Sponsorzy i partnerzy

Miasto Gospodarz:
Sponsor główny:
Sponsorzy:
Projekt współfinansują:
Partnerzy:
Organizatorzy: